Mamy lipiec, a jak lipiec to lato, a jak lato to właśnie chłodnik, a jak chłodnik to z buraczków i bowtinki!
Ostatnio pojechaliśmy na działkę do Karolci. Ogródek warzywny pękał w szwach, był pełen botwinki, szczypiorku, koperku, młodych marchewek i jeszcze kilkunastu innych warzyw i ziół.
Skwar lał się z nieba więc aż żal byłoby nie przygotować sobie jakiegoś zimnego posiłku i tak właśnie powstał ten chłodnik!
Nie mówię, że odkryłem Amerykę, a tradycyjne przepisy na chłodniki są trudne, ale pojawią się w nich takie procesy jak ścieranie buraków na tarce czy blanszowanie liści w wodzie z octem – co nie jest tak na prawdę potrzebne!
W moim przepisie upraszczam wszystko maksymalnie, a w zamian otrzymuje piękny kolor i kilka różnych tekstur.
No i najważniejsze; na przygotowanie poświęcicie 15-20 minut, a potem możecie leżeć, jeść zimny chłodnik i rozkoszować się pięknym latem!
Składniki na chłodnik:
- 300 g młodych buraczków z botwiną
- 2 łyżki masła
- 0,5 l maślanki
- 200 g gęstego jogurtu
- 1-2 ząbki czosnku
- kilka gałązek tymianku
- 1 pęczek koperku
- 1 pęczek szczypiorku
- Sól, pieprz, cukier i sok z cytryny do smaku
Jak przygotować chłodnik:
Buraczki z botwiną porządnie umyj. Następnie odetnij je od liści mniej więcej w połowie gałązki. Oczywiście nie wyrzucaj liści! Będą potrzebne!
Buraczki możesz obrać, aczkolwiek nie jest to konieczne – ważne, żeby pokroić je dość drobno dzięki temu szybciej zmiękną podczas smażenia. Na patelni rozgrzej masło, a następnie wrzuć na nią pokrojone buraczki. Dodaj tymianek, dopraw solą i pieprzem i podsmażaj do momentu aż wszystko lekko zmięknie.
Zdejmij z ognia i poczekaj aż buraki przestygną. Schłodzone buraczki zblenduj z obranym czosnkiem tak by uzyskać jednolitą buraczaną pastę. Następnie wymieszaj ją razem z maślanką i jogurtem – tutaj użyj rózgi lub widelca, bo blender za bardzo rozrzedzi jogurt. Posiekaj ¾ koperku, ¾ szczypiorku i ¾ pozostałych liści botwinki. Dodaj je do chłodnika, dopraw wszystko solą, pieprzem, sokiem z cytryny i odrobiną cukru, jeśli potrzeba. Wymieszaj dokładnie i wstaw do lodówki by chłodnik dobrze się schłodził. Gotowy chłodnik podawaj z resztą koperku, posiekanym szczypiorkiem i pozostałymi liśćmi buraczków. Genialnym dodatkiem i dekoracją będą prażone orzechy laskowe i olej rzepakowy tłoczony na zimno!
Eksperymentujcie ze swoimi chłodnikami, możecie dodać do niego co chcecie. Maślankę możecie wymienić na kefir, a smak możecie zaostrzyć dodając do zupy pokrojoną drobno rzodkiewkę. Wszystko zależy od Was i od waszej fantazji kulinarnej!
Dajcie znać, jeśli zrobicie chłodnik! Dodajcie zdjęcie na Instagram czy Facebook i oznaczcie mnie, a ja z chęcią
podzielę się Waszym efektem z innymi!
1 Comment
Młode ziemniaki z bobem i botwinką | Michał Toczyłowski
[…] i podsmażaj dalej. Dodaj posiekaną botwinę – zachowa się identycznie jak szpinak, nie jest to co prawda botwina mojej babci i Waszej pewnie też nie, ale smakuje […]
Comments are closed.