Tarta orzechowa inspirowana USA
Często przeglądam Instagram i strony internetowe zagranicznych twórców kulinarnych w poszukiwaniu inspiracji. Szukam Comfort Foodu który mnie jakoś urzeknie, a przy okazji będzie czymś innym na naszym polskim poletku.
I tak trafiłem na Pecan Pie, czyli tarte z orzechami Pekan. Urzekło mnie w niej to, że jest maksymalnie prosta, ale kiedy pomyślałem o tych orzechach to musiałem wymienić je na coś bardziej naszego! I tak wybrałem orzechy włoskie.
Robiąc research i przyglądając się zagranicznym przepisom tak by mniej więcej opracować własne proporcje i odtworzyć to czym zachwycają się Amerykanie wszędzie natrafiałem na syrop kukurydziany – niestety jest to dość rzadko spotykany produkt w naszych sklepach zatem to kolejny składnik, który postanowiłem wymienić! Opcjonalnie można było zastąpić go syropem klonowym czy syropem z agawy, ale mamy u siebie coś niepodważalnie lepszego. Jest to miód! Dodatkowo mamy miód, który jest bogaty w smaku i aromacie i nie jest tak popularny w innych krajach – miód gryczany.
Gotową listę produktów przekazałem Małgosi z BioBazaru i dzięki tej pięknej współpracy opracowałem dla Was ten słodki przepis!
Tarta Orzechowa – składniki:
Spód:
- 200 g mąki pszennej
- 100 g zimnego masła
- 50 g zimnej wody
- 1 żółtko
- Szczypta soli
Nadzienie:
- 250 g orzechów włoskich
- 2 jajka
- 150 g miodu gryczanego
- 2 g soli
- 90 g cukru brązowego
- 1 laska wanilii
- 40 g rozpuszczonego masła
- ½ łyżeczki skrobi ziemniaczanej (opcjonalnie)
Zaczynamy od ciasta
Najważniejsze by składniki były zimne, dzięki temu masło zbytnio się nie rozpuści, a po zagnieceniu i upieczeniu nasza tarta orzechowa będzie miała cudownie kruche ciasto. Składniki zagnieć krótko, ale tak by wszystko połączyło się w całość. Następnie zawiń w folie spożywczą i wstaw do lodówki na 30-45 minut by masło ponownie stężało. W składnikach celowo nie ma cukru czy cukru pudru, ponieważ musimy zachować balans. Nadzienie do naszej tarty jest na tyle słodkie, że słodzenie spodu jest po prostu zbędne!
Orzechowe nadzienie
Tarta orzechowa to przede wszystkim orzechy! Możesz je sprażyć na suchej patelni by nabrały więcej aromatu, ale nie jest to konieczne. Jeśli jednak to zrobisz – następnie je ostudź i pokrusz. A jeśli chesz możesz zostawić je w całości – ja tak zrobiłem. Jajka wymieszaj z cukrem, miodem gryczanym i rozpuszczonym masłem na jednolitą konsystencję. Dodaj szczyptę soli, ziarna z laski wanilii i ponownie wymieszaj, aż wszystko połączy się w całość.
Na liście składników jest jeszcze skrobia ziemniaczana, a to dlatego że tarta po upieczeniu (jak to z gorącym miodem bywa) jest lekko płynna. Żeby osiągnąć zastygnięte wnętrze trzeba tarte wstawić do lodówki i wystudzić ją kompletnie do zimna. W związku z tym, jeśli chcemy zajadać się naszą tartą na ciepło, a jednocześnie nie chcemy by delikatnie wypływał z niej miodek to dodajmy do masy odrobinę skrobi. Jak widać na zdjęciach ja tego nie zrobiłem, ale mi osobiście to nie przeszkadzało!
Wałkowanie, nakładanie i pieczenie!
Gdy ciasto odleży już swoje w lodówce rozwałkuj je na grubość 0,5 cm i przełóż na formę do tarty. Możesz delikatnie nakłóć je widelcem – w ten sposób część miodowego sosu wchłonie się w kruche ciasto podczas pieczenia. Wygoda tego ciasta polega też na tym, że nie musisz podpiekać ciasta przed nałożeniem składników. Dlatego na rozwałkowane i ewentualnie nakłute ciasto rozsyp orzechy, możesz je też jakoś ułożyć dzięki czemu po upieczeniu będą pięknie wyglądać. Następnie dokładnie zalej je miodowym sosem.
Pieczenie
Tarte piecz w piekarniku nagrzanym do 170 stopni przez 20-25 minut – do momentu aż ciasto nie przyrumieni!
Ciasto smakuje najlepiej gdy jest jeszcze ciepłe, a idealną parą jest filiżanka gorącej czarnej kawy.
Jeśli chcielibyście zrobić sobie taką tartę to wszystkie składniki możecie zamówić z BioBazaru prosto do Waszego domu. Wszelkie informacje o zamówieniach i dostawach znajdziecie na ich stronie internetowej, FB i Instagramie. Mogę Wam zdradzić, że BioBazar realizuje dostawy w środy i soboty – zatem może to idealny moment, żeby zamówić deser na weekend?
Pamiętaj!
Pochwal się swoim dziełem, wstawiając zdjęcie na Instagram lub Facebook z hasztagiem #toczylowski i oznacz mnie koniecznie!
Tylko w ten sposób Cię znajdę!
Będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnisz przepis dalej, a jeśli szukasz kolejnych przepisów to zajrzyj TUTAJ!
Dzięki!