Każdy ma swoje pierogi na święta. Jedni z grzybami, inni z samą kapustą, a te najbardziej klasyczne to takie pół na pół. Ciasto to też wieczna batalia, jedni dodają śmietany, inni zaparzają, jeszcze inni robią je na samych jajkach i oczywiście mące.
Ja natomiast dzięki temu, że codziennie poznaje nowych ludzi i pracuje niemal za każdym razem w innych miejscach mam szansę na poznanie coraz to nowszych pomysłów i przepisów na różne dania.
Tak jest też z tym przepisem – to mix doświadczeń z restauracji Bez Tytułu, z warsztatów kulinarnych i z porad babci <3
Jeśli to czytacie to znaczy że jesteście TEAM BARSZCZ, a jeśli jesteście TEAM GRZYBOWA to wielkie dzięki że jednak tu zaglądacie!
Dziś z racji zbliżających się świąt bożego narodzenia na warsztat weźmiemy barszcz bo mimo wszystko jest trudniejszy w wykonaniu niż grzybowa. Aby jednak taki barszcz zrobić, fajnie jest mieć zakwas – chyba że chcecie zrobić barszcz z koncentratu, to niestety nie na tej stronie…
Znacie to?
Jak co roku na ostatnią chwilę szukacie prezentu?
Co się spodoba? Co będzie służyć, a nie wyląduje w kącie? Co może się przydać?
Z pomocą przychodzę ja – cały na biało (w końcu w kitlu, przecież kucharz) z prezentownikiem 2019!
Więc jeśli macie wśród znajomych lub bliskich kogoś, kto jest kucharzem, foodies, albo po prostu wielkim łakomczuchem – to ten prezentownik jest właśnie dla Was!